Członkowie Żywego Miłosierdzia na czuwaniu modlitewnym
21 maja, ponad 450 członków Żywego Różańca wschodniej części diecezji, przekroczyło Drzwi Święte bielskiej świątyni Miłosierdzia Bożego. Program czuwania wypełniła konferencja, Droga Światła, Eucharystia oraz adoracja Najświętszego Sakramentu połączona z modlitwą różańcową i Koronką do Bożego Miłosierdzia. Konferencję p.t. „Miłosierdzie Boże ratunkiem dla świata” wygłosił ks. Roman Kowerdziej. W wystąpieniu nawiązał m.in. do objawień fatimskich, gdyż Orędzie o Bożym Miłosierdziu uzupełnia się z Orędziem Fatimskim. Prawda zawarta w Dzienniczku mówi nam, czym jest Boże Miłosierdzie i zachęca nas do bezgranicznego zaufania. Z Fatimy zaś płynie przekaz mówiący, że Boże Miłosierdzie to dar, który możemy otrzymać także za pośrednictwem Maryi, poświęcając się Jej Niepokalanemu Sercu. Następnie, w duchu wiary i z modlitwą, rozważaliśmy kolejne „spotkania” Zmartwychwstałego Jezusa z uczniami i Marią Magdaleną. Kolejny punkt programu, to Msza święta pod przewodnictwem miejscowego proboszcza, ks. Dariusza Kujawy. W homilii mówił o Matce, która w sposób szczególny i wyjątkowy, jak nikt inny, doświadczyła miłosierdzia. Nikt tak jak Maryja nie poznał głębokości tajemnicy Boga, który stał się człowiekiem. Wszystko w Jej życiu zostało ukształtowane przez obecność miłosierdzia. Nikt tak jak Maryja, nie przyjął sercem tajemnicy Boskiego wymiaru Odkupienia, która dokonała się na Kalwarii. To Jej wiara winna być dla nas wzorem do naśladowania. Po Eucharystii i odśpiewaniu Litanii Loretańskiej, ks. proboszcz i miejscowi członkowie Żywego Różańca zaprosili na poczęstunek. Następnie rozpoczęliśmy adorację Najświętszego Sakramentu. Trwając przed Panem Jezusem, ukrytym w białej Hostii śpiewaliśmy pieśni uwielbienia, dziękczynienia, ale i przepraszaliśmy. Do adoracji zaprosiliśmy Maryję, rozważając tajemnice chwalebne Różańca św. Nasze czuwanie zwieńczyło odśpiewanie Apelu Jasnogórskiego. Na podkreślenie zasługuje fakt, by pełniej „czerpać ze Zdroju Miłosierdzia”, bardzo wielu uczestników czuwania, dzięki miejscowym kapłanom, mogło skorzystać z sakramentu pojednania.
Renata Przewoźnik