Ja jestem drogą i prawdą, i życiem
Kapłan głosił homilie dla wszystkich parafian. Natomiast, dzieci i młodzież miały specjalnie przygotowane konferencje. Na spotkanie z dziećmi ks. Piotr przyniósł banknot 50 – złotowy, jabłka, sznurek i roślinę doniczkową. A wszystko po to, aby obrazowo powiedzieć o ważnych duchowo sprawach.
Nawet pognieciony banknot, stwierdził ks. Piotr, ma dalej swoją wartość, tak jak człowiek, którego w życiu gniotą różne przeciwności. Banknot da się wyprostować. Człowiek również może zmienić swoje postępowanie i wejść na prostą drogę do Boga.
Jabłka z wierzchu wyglądające pięknie, mogą w środku już zaczynać gnić, choć tego jeszcze nie widać. Bez stanięcia w prawdzie o sobie w świetle Bożej prawdy i bez spowiedzi również człowiekowi, tak jak temu jabłku, grozi zgnilizna duchowa, która udziela się również innym, pozostającym z nim w bliskim kontakcie. Każdy grzech powoduje tę zgniliznę w sercu i zrywa lub osłabia więź z Panem Bogiem. Za pomocą zwykłego sznurka ks. rekolekcjonista z udziałem dzieci, przedstawił prawdę, że każda spowiedź przybliża człowieka do Boga.
Życie rośliny uzależnione jest od stworzonych dla niej odpowiednich warunków. Podlewana Coca-Colą lub Domestosem, zginie i nigdy nie zakwitnie oraz nie wyda właściwych owoców. Tak samo może stać się z człowiekiem, który w swoim rozwoju duchowym zapomni o modlitwie, karmieniu się słowem Bożym i Eucharystią. Żeby wydać owoce swojego życia i być wartościowym człowiekiem, trzeba czerpać moc od Pana Jezusa i unikać okazji do grzechu.
Podczas homilii dla dorosłych ks. Piotr nie szczędził przykładów z własnego życia, potwierdzających tezę, że doświadczenie Pana Boga zależy od pojemności naszego pragnienia nawiązania relacji z Nim. Ks. Piotr wiele razy powtarzał, że serce poświęca czas temu, co kocha. Wielu parafian, pomimo obostrzeń epidemiologicznych przyszło do kościoła, aby wyspowiadać się i oczyścić serca na nadchodzące święta. Wartości duchowe okazały się dla nich ważne. Musieli z czegoś zrezygnować, aby poświęcić czas dla Boga.
Ks. Piotr zachęcał do poddawania się natchnieniom Ducha Świętego i wypełnianiu tych dobrych natchnień oraz do odważnego reagowania na zło. Stwierdził, ze sama znajomość prawd wiary i przykazań Bożych nie czyni człowieka wierzącym. Współczesny świat nie potrzebuje intelektualistów, ale tych, którzy wyjdą do ludzi i będą świadkami Chrystusa.
Podczas Wieczoru Miłosierdzia, po modlitwie do Ducha Świętego można było przed Najświętszym Sakramentem wykazać się odwagą i w spontanicznej modlitwie wypowiedzieć na głos swoje troski i uwielbić Pana Jezusa. Ks. rekolekcjonista poprowadził również Litanię do Miłosierdzia Bożego i trzecią część radosną Różańca. Po modlitwie wyszedł do ludzi z Najświętszym Sakramentem, aby każdy mógł z bliska popatrzeć na Jezusa Eucharystycznego. Modlitewne spotkanie ubogacił piękny śpiew zespołu pod kierunkiem Magdaleny Chomać. Ks. proboszcz Krzysztof Kisielewicz podziękował ks. Piotrowi za trud i wyraził uznanie za jego pracę i duże zaangażowanie w duszpasterstwo młodych ludzi.
tekst i zdjęcia – Bożena Zdzieborska