Komu wiele powierzono, tym więcej od niego żądać będą
Czcigodny Księże Proboszczu,
Drodzy Księża i Siostry zakonne,
Szanowny Panie Senatorze,
Przedstawiciele władz samorządowych,
Szanowna Pani Dyrektor,
Pracownicy Szkoły Muzycznej,
Kochani Uczniowie,
Drodzy Rodzice,
Bracia i Siostry,
Uczestniczymy w uroczystości 45-lecia Podstawowej Szkoły Muzycznej 1. stopnia w Bielsku Podlaskim. Na zaproszeniu zostały umieszczone słowa autorstwa Etienne Souriau: „Jeśli pomożemy dziecku rozwinąć muzykę, która jest w nim, uczynimy je istotą nie tylko lepszą i szlachetniejszą, lecz również bardziej szczęśliwą”. Rzeczywiście, środowisko szkoły muzycznej gromadzi ludzi utalentowanych. Ich artystyczną specyfikę definiuje aforystyczne powiedzenie, że „ludzie zdolni, w efekcie końcowym swej działalności, trafiają zawsze w dziesiątkę, utalentowani w to, czego się nie widzi”. Artyści tworzą własny świat myślenia zawodowego, o czym świadczy usłyszana przeze mnie, przed wielu laty, w środowisku muzyków taka anegdota: „Szedł Jezus i uzdrawiał ludzi. Niewidomemu przywrócił wzrok, do sparaliżowanego powiedział «Wstań i idź» i sparaliżowany odzyskał władzę w nogach. Nagle Jezus zobaczył mężczyznę siedzącego pod drzewem i płaczącego. Podszedł do niego i spytał:
– «Co ci jest? Pomogę ci».
– «Jestem altowiolistą».
Jezus siadł obok i też się rozpłakał”.
Wszyscy obecni muzycy zaśmiewali się, ja – zarówno wtedy, jak i teraz – nie rozumiem, o co chodziło w tej anegdocie.
Pełen tekst homilii można przeczytać TUTAJ.