Rocznica bitwy pod Monte Cassino
Kameralne spotkanie rocznicowe odbyło się w środę, 18 maja z inicjatywy Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Żołnierzy Walczących w Polskich Siłach Zbrojnych. Było to spotkanie osób, które pamiętają o rocznicy Bitwy pod Monte Cassino i chciały w tym miejscu i w tym czasie zatrzymać się na chwilę i oddać cześć bohaterom. Harcerze z 33 DH „Adept” zaciągnęli wartę przy pomniku, a zebrani zapalili znicze i złożyli kwiaty. Wśród zebranych byli przedstawiciele starostwa powiatowego w Siemiatyczach, Związku Sybiraków, NSZZ Solidarność, Szwadronu Kawalerii Ochotniczej z Siemiatycz i rodziny żołnierzy, którzy w czasie II wojny światowej walczyli o wolność Polski. Było kilka przemówień, odczytano fragmenty wspomnień gen. Władysława Andersa opisujących walkę o Monte Cassino.
Modlitwie za poległych za wolność naszej ojczyzny oraz o pokój na Ukrainie i na całym świecie, przewodniczył dziekan siemiatycki ks. Jerzy Cudny.
– To co dzieje się w tej chwili na Ukrainie jest dla nas przypomnieniem tej wielkiej tragedii. Nawiązaniem do bolesnych wydarzeń II wojny światowej. Widzimy całe okrucieństwo, wielkie barbarzyństwo, przelew krwi niewinnej, mord brata nad bratem. Jest to wielka tragedia. Tym bardziej z wdzięcznością patrzymy na bohaterski przykład naszych przodków, Polaków, tych którzy zostawili rodzinne domy, majątki, rodziny, udali się na tułaczkę, swoje kości ponieśli daleko w świat, aby bronić wolności i suwerenności. Mimo, że walczyli na innych kontynentach, na terenach innych państw, to w sercach nosili pragnienie wolności i wyzwolenia ojczyzny, narodu. Byli to ludzie szlachetni, nie tylko szlachetnie urodzeni, ale mieli szlachetną, błękitną krew, bo walczyli o dobro, o prawdę, o sprawiedliwość, o pokój. Byli uczciwi. Za to należy im się wdzięczność, szacunek i wdzięczna pamięć modlitewna, bo są dla nas przykładem, aby nie podsycać kłótni, waśni, sporów, pyskówek, żeby nie szukać tylko tego co rani, czym można skaleczyć drugiego, albo czym się ze złością odpłacić, ale żeby budować dobro, uczciwość, sprawiedliwość, braterstwo, więź, jedność. Szukać tego co łączy, umacnia i scala. Tym bardziej jesteśmy dziś wdzięczni naszym żołnierzom, którzy strzegą granicy, by każdy z nas mógł czuć się bezpieczny, spokojny, mimo że każdy z nas wie, że gdzieś na dnie serca jest niepokój.
– Niech nasza modlitwa popłynie z wdzięcznych serc – mówił kapłan rozpoczynając modlitwę.
Tablice upamiętniające żołnierzy walczących na zachodzie Europy w czasie II Wojny Światowej, a pochodzących z powiatu siemiatyckiego zainstalowano przy kościele w Siemiatyczach w roku 2015 z inicjatywy grupy mieszkańców, a za zgodą ówczesnego proboszcza ks. Stanisława Ulaczyka. Na kamiennych tablicach umieszczono wówczas sto nazwisk. Zaraz po instalacji pomnika, do społecznego komitetu budowy zaczęły napływać prośby o zamieszczenie kolejnych nazwisk. Kiedy zebrano i zweryfikowano 20 nazwisk, zdecydowano o umieszczeniu kolejnej tablicy. Tak zrodziło się miejsce ważne dla miasta i jego mieszkańców. Miejsce, gdzie kilka razy do roku odbywają się spotkania patriotyczne, a każdego dnia jest ono niemym świadkiem i świadectwem naszej historii.
Tekst i Zdjęcia – Agnieszka Bolewska – Iwaniuk