Słowa wdzięczności z Boliwii
Niedawno przysłała list z podziękowaniem za wszelkie dobro i życzliwość, jakich wówczas doświadczyła, więc postanowiłam podzielić się treścią. Siostra wyraża w nim wielką wdzięczność wobec wszystkich uczestniczących w czuwaniu, za ofiary oraz podarunki, jakimi są różańce. „… Wszystkich zamykam w moim sercu i otaczam codzienną modlitwą. To były wspaniałe przeżycia…”. Różańce, które otrzymała przekazała, odwiedzając rodziny w wiosce Ivirgarzama „jako symbol jedności i łączności modlitewnej”. Tamtejsi mieszkańcy są szczęśliwi, że „cząstka Europy przybyła do nich i z szacunkiem przyjmowano dar”. Tu należy podkreślić, że część różańców własnoręcznie wykonała i ofiarowała Pani Yevheniia Hoiuk pochodząca z Ukrainy z parafii w Żytomierzu. Pani Yevheniia od wielu lat przyjeżdża do pracy w Polsce, aby zarobić na utrzymanie, ale zapewne ma wielkie serce, gdyż także wspiera potrzebujących i pomaga zbierać środki potrzebne do budowy parafialnego kościoła.
Wracając do listu, Siostra Cecylia opisała pokrótce, jak wielkie znaczenie ma dla tamtejszej ludności modlitwa za zmarłych; „kościół nie mieścił wszystkich”. Następnie modlitwa odbywa się na cmentarzach i w domach. Na koniec Siostra prosi o modlitwę „by Dobry Bóg udzielił mi jeszcze sił i zdrowia do służby potrzebującym na boliwijskiej ziemi”.
tekst – Renata Przewoźnik
zdjęcia- archiwum Siostry Cecylii