Wartość przebaczenia i modlitwy
Od piątku 11 września gościliśmy ks. Zbigniewa Rostkowskiego, który poprowadził nabożeństwo czterdziestogodzinne. W ten sposób wierni przygotowywali się do uroczystości odpustowej Podwyższenia Krzyża Świętego. W naszej parafii oprócz godzinnych czuwań poszczególnych wspólnot, ulic i osiedli przed Najświętszym Sakramentem, były celebrowane Godziny Miłosierdzia Bożego, Godzinki o Niepokalanym Poczęciu NMP, nabożeństwo Drogi Krzyżowej, a także Msza Święta z sakramentem Namaszczenia Chorych.
Sumie odpustowej 13 września przewodniczył ks. kanclerz, który w kazaniu poruszył fragment Mszy Świętej, w którym kapłan wypowiada słowa „Módlcie się, aby moją i waszą Ofiarę przyjął Bóg Ojciec Wszechmogący”. Kaznodzieja wskazał jaką ofiarę składa kapłan w swojej codzienności, jak wiele zła może wyrządzić szemranie na kapłanów również przy okazji świąt rodzinnych, a jak wiele więcej dobra może przysporzyć przebaczenie i modlitwa, a szczególnie Ofiara Mszy Świętej, w intencji krzywdzicieli. Ksiądz Rekolekcjonista poruszył także temat współczesnego nazewnictwa, gdzie zamiast słowa „ofiara”, używa się słowa „zapłata”. Wskazuje na Mszę Świętą, że jest to nasza ofiara, wedle słów kapłana „Módlcie się, aby moją i waszą Ofiarę przyjął Bóg Ojciec Wszechmogący”.
Historia Podwyższenia Krzyża Świętego, głównego wezwania naszej parafii, wiąże się ze zburzeniem świątyni w Jerozolimie przez Rzymian w roku 70. i rozpoczęciem prześladowań chrześcijan przez prawie 300 lat. Poszukiwania Krzyża Świętego zainicjowała św. Helena, matka cesarza Konstantyna. Krzyż został odnaleziony wedle źródeł 13 lub 14 września 320, 326 lub w 330 r. Krzyż został zabrany przez agresorów podczas najazdu Persów w 614 r., po czym został zwrócony w 628 r.
Warto również przyjrzeć się freskom nad prezbiterium w naszym kościele. Jedna ze scen nawiązuje do czytania z Księgi Liczb na Uroczystość Podwyższenia Krzyża Świętego – „ o sporządzeniu miedzianego węża jako znaku ocalenia”. Freski przedstawiają również „Odnalezienie i Podwyższenie Krzyża Świętego”.
tekst i zdjęcia – al. Daniel Konik